Ks. Mirosław Czapla

„Historia warstwą wydarzeń powleka zmagania sumień.
Słaby jest lud, gdy godzi się ze swoją klęską.
Godziny ciągle powracają na wielkiej tarczy dziejów”
(Myśląc ojczyzna)

PAMIĘĆ I TOŻSAMOŚĆ

Korzenie życia i miłości

Katecheza dla ruchu "Domowy Kościół"

Cel: przedstawić refleksję nad tym, kim jesteśmy jako Polacy, chrześcijanie i Europejczycy oraz zasugerować pytania do pracy nad miłością małżeńską i rodzinną w oparciu o testament duchowy Jana Pawła II oraz charyzmat Światło – Życie

Plan:

Temat
„Pamięć i tożsamość” jako zapis myśli Jana Pawła II
Pamięć i tożsamość jako kierunek wskazany przez Ojców
TEMAT ROKU

„Pamięć i tożsamość” to dwa bardzo ważne słowa. Brzmią poważnie, a zatem trzeba je dogłębnie rozważyć. Nim jednak to uczynię chciałbym zwrócić uwagę na to, że w życiu niekiedy bywa tak, że chcielibyśmy zapomnieć, kim jesteśmy, aby pozornie uwolnić się od swoich zadań.

Anegdota
Jak w pewnej anegdocie… Ojciec puka do drzwi pokoju syna:
- Jacek, wstawaj!
- Nie chce mi się wstać tatusiu!
- Wstawaj. Dziś sobota i musisz iść na trening.
- Nie chcę iść na trening!
- Dlaczego?
- Tato. Są trzy powody: po pierwsze – treningi są takie nudne. Po drugie – dzieci mi dokuczają. Po trzecie – nie cierpię treningów, zwłaszcza w soboty.
Ojciec oparł się o drzwi i mówi:
- No to ja ci podam trzy powody, dla których musisz iść. Po pierwsze – to twój obowiązek wobec drużyny. Po drugie – masz już czterdzieści pięć lat, a po trzecie – przecież jesteś trenerem (B. Cavanaugh TOR. Sto opowiadań rodzinnych. Warszawa. Wyd. Ks. Marianów 2001 s. 71).


Definicja pamięci
Cztery definicje. Ta odnosząca się do naszego tematu jest taka: Przechowywanie czegoś w świadomości (zwykle zbiorowej), pamiętanie; ogół ocen, odczuć odnoszących się do czegoś minionego; szacunek, cześć dla kogoś, czegoś minionego (Popularny Słownik Języka Polskiego. Red. B. Dunaj. Warszawa 2001 s. 438).
Definicja tożsamości: Identyczność (Dz. Cyt. S. 720).

„PAMIĘĆ I TOŻSAMOŚĆ” JAKO ZAPIS MYŚLI JANA PAWŁA II

Co nam zostawił Ojciec Święty w swej ostatniej książce? Zarys wybranych zagadnień książki Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość”.
Jest to zaduma nad dziejami człowieka, w które wszedł Syn Boży, by je przemienić, by przywrócić im Boży sens. Człowiek stwierdza w swym życiu fakt: Dobro istnieje obok zła. Jan Paweł II stwierdził, że Bóg wyznaczył złu w dziejach Europy pewną miarę. To zło trzeba nazwać jako nazizm i komunizm. Nie panoszyło się w Europie długo. „Opatrzność Boża wymierzyła N. tylko 13 lat”. Komunizm w formie państwowej przetrwał do 1989 r. Mimo tragicznego oddziaływania tych systemów na ludy Europy Kościół trwał. Jeśli Kościół istnieje dłużej to musi być w tym jakiś sens. On jest tylko w przebaczeniu, bo „przebaczyć to odwołać się do większego dobra – tylko do Boga”.
Chrystus nas odkupił. To właśnie Odkupienie jest boską miarą wymierzoną złu. Wobec programowego oddziaływania zła nazizmu i komunizmu – jedyna nadzieją pozostaje Krzyż. Świadkami takiej postawy byli św. Maksymilian M. Kolbe, Edyta Stein – św. Teresa Benedykta od Krzyża. Żyjąc w cywilizacji technicznej trzeba nam pamiętać, że świat jest umiłowany przez Boga, jest upadły, lecz został wyzwolony (Gaudium et spes), Krzyż, Zmartwychwstanie, Tajemnica paschalna, Odkupienie to zasadnicze pojęcia, które chrześcijaninowi tłumaczą możliwość pokonania zła. W Odkupieniu zło radykalnie przezwyciężone dobrem, nienawiść miłością, śmierć zmartwychwstaniem. Poprzez tajemnicę odkupienia my, ludzie stajemy się „Synami w Synu”. Jan Paweł II stwierdził, że „Odkupienie to zwycięstwo zadane człowiekowi”.
Co robić, aby godnie żyć jako ludzie odkupieni, jako Synowie Boga?
Papież przygląda się podstawnym pojęciom, które określają nas i nasze relacje do innych.

Wolność i odpowiedzialność
Jan Paweł II mówi o właściwym używaniu wolności. Dziś koncentruje się uwagę nad samą wolnością. Liberalizm prymitywny – osąd mylony z zachcianką. Utylitaryzm - wymiar dobra i radości przesłonięty przyjemnością. Papież wyraźnie wskazuje, że wolność jest dla miłości. Przywołuje pogląd Arystotelesa na wolność. Grecki filozof mówił, bowiem, że wolność to jest własność woli zadana przez prawdę. Aby mogła być realizowana człowiek musi żyć cnotliwie, czyli kierować się cnotami kardynalnymi: mądrością, sprawiedliwością, umiarkowaniem i męstwem. Wolność stale trzeba zdobywać. Nie można jej tylko posiadać. Trzeba się o nią zmagać.
Aby nie pozostać tylko na poziomie pojęć Ojciec Święty kieruje nas ku nauce z najnowszej historii. To, co się dokonało z naszym narodem w czasie zaborów i wojen światowych Papież nazwał „samoobroną Narodu – pogłębieniem religijności i ideałów etycznych wobec nazizmu i komunizmu. Na Zachodzie Europy dokonał się rozwój duchowości, wielka ilość świętych, dynamizm ewangelizacyjny „w tym sensie Chrystus jest wciąż kamieniem węgielnym historycznej Europy”. Teraz jednak powstała cywilizacja agnostyczna, która kieruje się zasadą: żyć tak, jakby Bóg nie istniał, „ustawić się poza współrzędnymi dobra i zła”. Kiedy ks. Karol Wojtyła był na studiach w Rzymie spotkał tam kapłana flamandzkiego, który mu powiedział: „Może my na Zachodzie nie moglibyśmy wytrzymać komunizmu, a wy wytrzymacie”. Polacy wytrzymali, dali świadectwo życia. Co to znaczy? Czuć się w Bożych rękach i uczyć się Chrystusa. Tak jak czuła się św. Faustyna, która kontemplowała Jezusa jako Boga miłosiernego. Wielką okazała się waga jej duchowego dziedzictwa w oporze wobec zła – zło nie odnosi ostatecznego zwycięstwa, w tajemnicy paschalnej nad nienawiścią triumfuje miłość.


Myśląc Ojczyzna
Jan Paweł II przywołuje pojęcie ojczyzny; mówi, że pochodzi ono w naszym polskim języku od słowa „Ojcowizna”, czyli pewien zasób dóbr, które otrzymaliśmy w dziedzictwie po ojcach, stan posiadania terytorium, ale jeszcze bardziej wartości duchowych, kultura (wiek XIX – największy rozkwit k. polskiej – dziedzictwa artystycznego [Słowacki, Mickiewicz, Krasiński, Norwid, Chopin, Moniuszko, Matejko, Grottger, Wyspiański, Malczewski, Bogusławski]). „Piękno jest po to, by zachwycało do pracy. Praca na to, by się zmartwychwstało (C. K. Norwid). Papież pokazuje, że wyraz „Ojciec” to słowo podstawowe u Jezusa. Ewangelia nadała nowy sens – wieczna Ojczyzna „Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat i znowu idę do Ojca” – zapoczątkowanie nowej Ojczyzny… wszystkich ojczyzn.
Aby dobrze pielęgnować pamięć, potrzeba wiedzieć, co to patriotyzm oraz czym jest naród. Papież przypomina, że mamy czcić rodziców, bo oni reprezentują wobec nas Boga Ojca (cnota pietas). Patriotyzm zaś to dziedzictwo duchowe przekazywane przez rodziców = umiłowanie historii, języka, krajobrazu, dzieł rodaków. Kościół w swej Katolickiej Nauce Społecznej jako fundament postawy patriotycznej ukazuje rodzinę; ona jest, bowiem społecznością naturalną. Podstawowe drogi prowadzą przez rodzinę. Miłość do swego narodu, do swej ziemi nie może pogardzać innymi narodami. Naród zabezpiecza tożsamość kulturową. Trzeba bezwzględnie uważać, by miłość do narodu nie przerodziła się w nacjonalizm. Jak się uchronić? Odróżnić. Nacjonalizm – tylko dobro mojego narodu…Patriotyzm miłość uporządkowana społecznie – takie same prawa innych narodów. Naród – społeczność znajdująca swą Ojczyznę w określonej części świata i mająca swoją kulturę. Nie można zamienić narodu na społeczeństwo demokratyczne. Nie można zamienić narodu na państwo. Pismo święte – teologia narodu – Izrael ludem Boga. Wcielając się Syn Boży dał początek nowemu rodzeniu – z Ducha Świętego. Kościół nowym Izraelem, każdy naród ma takie samo prawo do obecności w nim.


Kultura ostoją Polski
Jan Paweł II stwierdził, że utrwalanie na piśmie tego, co dzieje się w narodzie jest historiografią, elementem kultury, stanowiącym o tożsamości narodu. Polacy u podstaw kultury mają pieśń BOGURODZICA i GAUDE MATER POLONIA. Człowiek żyje właściwym życiem dzięki kulturze. Dzięki niej naród staje się wychowawcą. Nasz naród zachował tożsamość i suwerenność przetrwania tylko dzięki kulturze. Bo w niej wyraża się podstawowa suwerenność narodu. Polacy też nie boją się utracić swojej tożsamości po wstąpieniu do Unii E. Polskość piastowska – jednoczenie Wiślan, Polan, Mazowian, Ślężan, polskość jagiellońska – łączenie wielu kultur i narodów (Wilno, Lwów, polski patriotyzm Żydów – Polskość to wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie). Wydaje się, że to przestało być dziś oczywiste.


Myśląc Europa
Papież stwierdził, że Europa jest ziemią ojczyzn, że w wielości kultur, u swoich podstaw Europa ma jako fundament wartości chrześcijańskie. Ten kontynent jest Ojczyzną europejską. Bowiem Kościół przejął dziedzictwo Aten i Rzymu oraz ludów, które spotkał na kontynencie europejskim. Europa dzięki Cyrylowi i Metodemu była centrum ewangelizacji. Europa jest nadal takim centrum. Dramat polega na tym, że idee oświeceniowe przeciwstawia się chrześcijaństwu, podczas gdy one są głęboko zakorzenione w wierze w Chrystusa (człowiek jako latorośl, Bóg uprawia winnicę – J 15). Idee oświeceniowe: wolność, równość, braterstwo to idee chrześcijańskie. Oświecenie pozbawiło człowieka „szczepu winnego”, czyli zaszczepienia w tajemnicy Chrystusa. Tylko Chrystus odsłania człowiekowi tajemnice człowieka. Klucz do zrozumienia samego siebie człowiek odnajduje w kontemplacji swojego Pierwowzoru, czyli Chrystusa. Człowiek drogą Kościoła, a Ewangelia proroctwem o człowieku.
Europa kontynentem spustoszeń.


Powrót do Europy?
Polska może poszczycić się aktywnym tworzeniem Europy.
Jaki był wkład Narodu w tworzenie ducha europejskiego?
Wkład Militarny – Wiedeń 1683, walka o wyzwolenie innych narodów, II wojna światowa
Wkład kulturowy – Paweł Włodkowic Plus ratio quam vis – Prawa narodów. Zygmunt August – Nie jestem królem waszych sumień. Starodawne winy społeczeństwa szlacheckiego (liberum veto, brak uwłaszczenia chłopów) winni: arystokracja, dostojnicy państwowi i, niestety, część duchownych. …Największy wkład narodów Europy Środkowo – Wschodniej dla Europy to obrona swojej tożsamości. Największe zagrożenie dla tych narodów to bezkrytyczne uleganie negatywnym wzorcom kulturowym Europy Zachodniej – „przyćmienie własnej tożsamości”. O Europę toczy się wielkie duchowe zmaganie (aborcja, eutanazja, antykoncepcja, handel „żywym towarem”, pornografia, coraz większa ilość agresywnych muzułmanów, brak reakcji struktur Unii E. w obronie Ojca Świętego Benedykta XVI po obelżywych słowach islamistów).
Pamięć jest siłą tworzącą tożsamość istnień ludzkich. Chrystus znał prawo pamięci – „To czyńcie na moją pamiątkę”. Kościół żywą pamięcią Chrystusa. Sprawując Eucharystię nieustannie kształtujemy swoją tożsamość. Maryja zachowywała różne sprawy z życia Jezusa w swej pamięci (Łk). Pamięć Maryi jest szczególnym źródłem poznania Jezusa. Pamięć Maryi najwierniejszym odbiciem Bożej tajemnicy. Z tej pamięci czerpie pamięć nowego ludu Bożego. Kościół matką, która pamięta. Wielki Jubileusz – odpowiedź na pytania o sens człowieczeństwa, aby człowiek na przełomie tysiącleci odnalazł własną tożsamość
Ogarniając pamięcią miniony wiek trzeba stwierdzić, że zło dwudziestego wieku przyoblekło się w kształt państwowy. Równocześnie należy zauważyć, że nie ma cierpienia, z którego Bóg nie mógłby uczynić drogi do Niego. Chrystus wprowadził cierpienie w porządek miłości.


„PAMIĘĆ I TOŻSAMOŚĆ” JAKO KIERUNEK WSKAZANY PRZEZ OJCÓW

Jezus Chrystus jest światłem mojego życia. Dlatego jest moim światłem i życiem. To proste stwierdzenie powinno być kluczem naszego działania. Dla małżonków chrześcijańskich jest źródłem jedności, wzajemnej troski, pomocy, zrozumienia, wybaczenia, nadziei w cierpieniu, mądrego macierzyństwa i ojcostwa.

Charyzmat Światło – Życie, czyli pamięć na Jezusa i tożsamość dziecka Bożego
Ojcowie naszej wiary, sługa Boży Jan Paweł II, i jego bliski współpracownik, sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki ukazali nam miłość do Chrystusa, Kościoła i ojczyzny jako jedno nierozdzielne zadanie. Kto kocha Jezusa Zbawiciela, ten przyjmuje Jego słowo i sakramenty we wspólnocie Kościoła żyjąc w konkretnej społeczności narodowej, na określonej ziemi, mającej swoją historię, język i kulturę. Ks. Blachnicki, założyciel ruchu Światło – Życie i jego rodzinnej gałęzi o nazwie ruch Domowy Kościół, powiedział kiedyś takie słowa:
„Jeżeli miałbym coś do przekazania i chciałbym coś przekazać w moim duchowym testamencie – to właśnie ten dar – charyzmat Światło – Życie. Zrozumienie, umiłowanie, wierność wobec tego charyzmatu. Wydaje mi się, bowiem, że ciągle mało jest ludzi – także w Polsce – którzy już otrzymali łaskę zrozumienia znaczenia tego charyzmatu dla odnowy oblicza Kościoła – Chrystusowej Oblubienicy – Nowej Jerozolimy zstępującej z nieba na ziemię”(Testament).
Droga ruchu Domowy Kościół wiedzie przez umacnianie miłości małżeńskiej, by jedność małżonków promieniowała na dzieci. Źródłem tej miłości jest Duch Święty, który najobficiej udziela się małżonkom w sakramencie Eucharystii i sakramencie pojednania. Narzędziami wiary w rozwoju tej miłości małżeńskiej są:
Dialog małżonków,
Codzienna modlitwa małżeńska,
Modlitwa rodzinna,
Osobista lektura Pisma Świętego,
Reguła życia, czyli otwarta na prawdę o sobie postawa wymagań wobec siebie i pomocy współmałżonkowi w konkretnych okolicznościach życia małżeńskiego,
Aby mądrzej i dojrzalej kochać osobę współmałżonka wydaje się konieczne ciągłe podejmowanie pracy nad sobą. Przed laty wyraził to ks. Henri Caffarel pisząc:
„Twoja miłość bez wymagań pomniejsza mnie.
Twoje wymagania bez miłości zniechęcają mnie.
Twoja wymagająca miłość daje mi wzrost”.
Kto nie stawia wymagań miłości, może popaść w złośliwość i zgorzknienie wobec współmałżonka. Kto kocha, potrafi cierpieć dla umiłowanego, kto nie kocha, będzie szukał siebie, będzie zgryźliwy, choć dowcipny. Jak w anegdocie o Winstonie Churchillu i pierwszej kobiecie wybranej do parlamentu brytyjskiego, Lady Astor. Słynęła z ciętego języka. Kiedyś powiedziała do Churchilla:
- Gdybym była pana żoną, panie Churchill, wsypałabym trucizny do pańskiej kawy!
Na to Churchill:
- A ja, Lady Astor, gdybym rzeczywiście był pani mężem, natychmiast bym tę kawę wypił.
(P. Lefevre. Jak zmienić swe życie? Wyd. W drodze. Poznań 1993 s. 181-182).


Moja – nasza tożsamość
Gdy małżonkowie chcą realizować we dwoje drogę do świętości, zaproponowaną przez ruch Domowy Kościół powinni spojrzeć na nowo na to, kim są i do czego wspólnie zmierzają. Jan Paweł II i ks. Blachnicki wzywają nas do spojrzenia na siebie, na swoje korzenie, na swoją przeszłość, by móc zrozumieć, co w sobie niosę, co niesiemy jako małżonkowie i rodzice. Nasza refleksja to zaledwie pewien sygnał, to pytania, które trzeba postawić sobie w samotności przed Bogiem. Pytania zasadnicze, niemal banalne, ale ciągle nieodzowne, by odkrywać siebie, aby dawać siebie. Proponuję, by na Namiocie Spotkania spojrzeć na siebie w takich oto siedmiu kategoriach:

Jestem człowiekiem. Myślę, wybieram, marzę, kocham… Ile razy dziękowałem Bogu za dar życia, za zaszczyt bycia człowiekiem, stworzonym na obraz i podobieństwo Boże?
Jestem mężczyzną. Jestem kobietą. Moje ciało i moja psychika wskazują mi na przynależność do jednego z tych dwu sposobów istnienia człowieka. Czy umiem do końca przyjąć dar swojej płci, dar swej męskości i kobiecości? Czy pragnę jako mężczyzna tworzyć poczucie bezpieczeństwa innym ludziom, czy chcę jako kobieta uwrażliwiać innych na ludzkie potrzeby i cierpienie i mądrze okazywać czułość?
Jestem mężem. Jestem żoną. Otrzymałem sakrament małżeństwa. Chrystus umocnił moją miłość do tej jednej jedynej osoby na świecie. Jestem, jak nikt inny odpowiedzialny za jej zbawienie. Jak wiele czasu poświęcam współmałżonkowi, by się wspólnie słuchać, przeżywać i dzielić troski tej najbliższej osoby? Dlaczego sakrament małżeństwa ma dla mnie szczególne znaczenie?
Jestem ojcem. Jestem matką. Bóg obdarzył nas potomstwem. Mamy swój udział w dziele stworzenia. Kiedy spotykam się ze swymi dziećmi, by przekazywać im opowieści o swych rodzicach, rodzeństwie, by przekazywać im dobre obyczaje i uczyć szacunku dla drugiego człowieka?
Jestem chrześcijaninem. Jestem chrześcijanką. Jestem człowiekiem Chrystusa, Słowa Wcielonego. On pozostawił mi Ewangelię. Na ile staram się być świadkiem modlitwy wobec współmałżonka i dzieci? Jak często czytam Pismo Święte? Jak przygotowuję się i przystępuję do sakramentu Pojednania?
Jestem Polakiem. Jestem Polką. Żyję na tej ziemi, mówię tym językiem, czuję więź z tymi, którzy tutaj żyli, pracowali, walczyli, przeżywali swoje chwile szczęścia i porażek. Jak okazuję swoją wdzięczność moim przodkom? W jaki sposób wyrażam się o swojej Ojczyźnie wobec współmałżonka i dzieci?
Jestem katolikiem. Jestem katoliczką, którzy uczestniczą w formacji ruchu Domowy Kościół. Jakie znaczenie ma dla mnie dzień skupienia, doroczne rekolekcje, codzienna wierność modlitwie małżeńskiej i rodzinnej, dialog ze współmałżonkiem w obecności Chrystusa?
Wydaje się, że bez szukania odpowiedzi na zarysowane tu pytania trudno będzie odnaleźć siebie w zamęcie słów, jakie przynosi współczesny świat. Odkrywanie prawdy o sobie i swojej tożsamości stanowi twórczy impuls do pozytywnej przemiany. Kilka dnia temu rozmawiałem z pewną osoba, która powiedziała, że jej mąż, z którym żyje w separacji, choć przystojny, postawny i sympatyczny, ma ze sobą takie problemy, że wobec codziennych zadań zachowuje się jak mały chłopiec. Gdy jest chory, nie potrafi nawet udać się do administracji swej pracy i poprosić o kartę L 4. Odkryła, że on od lat wychowywany bez ojca nie umiał stać się odpowiedzialny i śmiały w podejmowaniu męskich wyzwań. Inna kobieta stwierdziła, że jest „przeszczęśliwa w małżeństwie” mając męża i troje dzieci, troszcząc się o nich i spełniając jako żona i mama. Analizowała błędy życiowe swej siostry, której małżeństwo się nie udało i odkryła, że siostra, po prostu, nie poznała rodziny byłego męża i znała go za krótko.
Ciągłe zgłębianie naszej historii, poznawanie, kim jesteśmy, skąd pochodzimy daje nam podstawy do właściwego odczytania woli Bożej w naszym życiu, czego Bóg ode mnie oczekuje wobec współmałżonka i dzieci, nad czym szczególnie potrzebuję pracować, bo – być może – nie przekazano mi tego w rodzinie. Mądrość otrzymana od rodziców, rodziny i przyjaciół jest duchowym kapitałem, na którym budujemy swój los.

Zakończenie:

Żyjemy w czasach wielkiego zamętu. Polityczna walka, szczególnie bezwzględnie toczona od roku w mediach sprawia, że potrzebujemy dystansu ale i właściwego opisu tego, co się dzieje. Kiedy niektórzy dziennikarze faktycznie stali się politykami, a politycy są trudni do zrozumienia, potrzeba sięgać do historii, odświeżać pamięć. Należy pamiętać, że kto kocha Polskę, ten służy małżeństwu i rodzinie. Czyni to nie przez polityczne transparenty, ale przez dobre i skuteczne prawo oraz odważne działania. Jako katolicy pamiętajmy o naszej tożsamości.

„Historia warstwą wydarzeń powleka zmagania sumień.
Słaby jest lud, gdy godzi się ze swoją klęską.
Godziny ciągle powracają na wielkiej tarczy dziejów”
(Myśląc ojczyzna)