Drukuj

 


W szczególnym miejscu przyszło DK Archidiecezji Krakowskiej kończyć uroczyście tegoroczną pracę formacyjną: Jamna k. Zakliczyna

- maleńka, dla wielu z nas zupełnie nieznana miejscowość - jest niezwykła z kilku powodów. Samo położenie i zalety krajobrazowe pozwalają ją zaliczyć do tych urokliwych miejsc, które natura szczególnie ubogaca, i to w każdej porze roku: nam dane było podziwiać wspaniałą panoramę Tatr i czerwcową zieleń, wsłuchiwać się w jamneńską ciszę, i wdychać pachnące, czyste powietrze.


Informacja o ośrodku w Jamnej


Od historycznej strony patrząc - Jamna to miejsce pamięci o męczeńskiej śmierci 57 jej mieszkańców pomordowanych i spalonych w 1944 r przez hitlerowców, oraz miejsce zaciętej walki partyzanckiego batalionu z 4-tysieczną hitlerowską dywizją. Jamna związana jest także mocno z osobą Jana Pawła II, który darzył to miejsce szczególnym zainteresowaniem: koronował w 1998 r na Placu Św.Piotra wizerunek jamneńskiej Matki Bożej i podarował kamień węgielny pod budowę kościoła MB Niezawodnej Nadziei, a w czasie pielgrzymki w czerwcu 1999 r błogosławił ze śmigłowca (w drodze z Nowego Sącza) miejsce budowy kościoła. Papieża interesowały żywo losy i rozwój tutejszego ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego, związanego z osobą O. Jana Góry, (znanego z Lednickich spotkań młodzieży) który jest założycielem miejscowego Domu Rekolekcyjnego Św.Jacka. Obecnym kustoszem zaś i gospodarzem Jamneńskiego Sanktuarium jest ks.Andrzej Chlewiński – osoba niezwykła, o swoistym charyzmacie duszpasterskim, niespożytej energii i poetyckim talencie

 


Nasze spotkanie kręgowych rodzin rozpoczęło się o godz. 11:00 wspólną Eucharystią, razem z mieszkańcami oraz uczestniczkami kończących się właśnie rekolekcji dla kobiet. Msza Św. (odprawiana przez Ks. Andrzeja w koncelebrze z Moderatorem Diecezjalnym Ks. Wojciechem Warzechą oraz czterema kapłanami – moderatorami rejonów) była dla nas swoistym przeżyciem, a to za przyczyną osobowości Ks.Andrzeja, który pierwszymi ciepłymi słowami od razu wprowadził zebranych w całkiem rodzinną atmosferę – i ten nastrój ogromnej życzliwości utrzymał się poprzez całe spotkanie.

 


Ks. Andrzej wygłosił też homilię opartą na czytaniach dnia o dynamice wzrostu Królestwa Bożego na przykładzie ziarna gorczycy oraz ziarna wsianego w rolę. Mówił o drzemiących w każdym z nas tajemnicach, w które co prawda można próbować wnikać, ale nie da się nimi zawładnąć. Zapominamy o tym, bo w życiu kierujemy się zazwyczaj „zdrowym” rozsądkiem, i sami chcemy mieć na wszystko wpływ. A Chrystus uczy nas czegoś wręcz przeciwnego: mamy być uczniami, czyli wsłuchiwać się w Tajemnicę, i zostawiać w sobie miejsce na Tajemnicę, na Boga. Siewne ziarno rzuca w ziemię człowiek, ale już nie on decyduje o jego wzroście, bo wzrost daje Bóg. Uczeń ma być stale wsłuchany w Mistrza, nieustannie się od Niego uczyć i Jemu wierzyć. Życie i tak obnaży wszystkie nasze zapędy planowania wszystkiego i chęć panowania nad tym, co zaplanujemy; ukaże też naszą słabość i bezradność - a zarazem naszą pychę. Licząc się z Bogiem i jego planem wobec nas, zawierzając mu wszystkie swoje zamierzenia i pytając Go o radę – nie zabrniemy w sytuacje bez wyjścia. A jeśli będziemy pamiętać, że życie składa się z drobiazgów, i nie będziemy tych drobiazgów zaniedbywać, to Bóg powierzy nam także większe zadania.

 

Zakończeniem Eucharystii było „rozesłanie” – czyli przekazanie zapalonych świec oazowych wraz z błogosławieństwem dla par podejmujących posługę na wakacyjnych rekolekcjach.

 


Potem nastąpiła adoracja Najświętszego Sakramentu z odśpiewaniem Litanii do Serca Pana Jezusa, a po ogłoszeniach przekazanych przez parę diecezjalną Hanię i Zbyszka Stawowiaków wszyscy przeszliśmy nieco poniżej kościoła na piknik pod gołym niebem, z grochówką i pieczonymi kiełbaskami. Mogliśmy też chwilę porozmawiać z Ks.Andrzejem i otrzymać jego dedykację na tomiku poezji, a potem jeszcze zwiedzić dom rekolekcyjny i „dolny kościół’ ze zgromadzonymi tam pamiątkami. Wspaniała pogoda dopełniła całości, pozwalając na rozkoszowanie się pięknem miejsca i obecnością wielu, wielu znajomych, ze wszystkich 10 Rejonów naszej Archidiecezji. Przyłączyliśmy się jeszcze do zgromadzonych w kościele wiernych, aby odśpiewać Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a potem niestety trzeba było wracać.

 


Jedno wiemy na pewno: warto było tutaj zawędrować w tę czerwcową niedzielę, bo takie miejsce na zawsze zostaje w pamięci, i chciałoby się tutaj powracać, do jamneńskiej Pani Niezawodnej Nadziei – a jeśli jednak nie uda się nam następna osobista pielgrzymka w to miejsce, to zawsze możemy zwiedzić Jamną wirtualnie, i kontemplować słodkie oblicze Jej Pani na internetowej bogatej stronce: www.jamna.dominikanie.pl – co serdecznie wszystkim polecamy!