Drukuj
Odsłony: 1177

Boży pomysł na dojrzałe małżeństwo

 

         Bardzo pragnęliśmy wyjechać na rekolekcje. Po prostu za nimi tęskniliśmy. Ze względu na opiekę przy chorej Mamie, nie było to możliwe przez sześć lat.       Opatrzność Boża przygotowała dla nas coś, co zrekompensowało nam ten długi czas oczekiwania.  Rekolekcje „Boży pomysł na dojrzałe małżeństwo” odbyły się w Olsztynie k. Częstochowy 21 -27 stycznia 2019 r. Parą prowadzącą byli Krysia i Wiesiek z Wrocławia, a posługę kapłana pełnił Ojciec Wojciech, sercanin z Bełchatowa. Całość przygotowała archidiecezja krakowska w osobach przesympatycznych Ewy i Wacka.

 

         Rekolekcje zaczęły nam się podobać od samego początku. W naszych pokoikach na stoliczkach w dniu przyjazdu czekały na nas dwa czekoladowe serduszka. Jak często bywa w dojrzałym wieku to już ze słuchem trochę nie tak i ze wzrokiem również. Jaka była nasza radość, gdy pierwsza konferencja nie dość że była głoszona do mikrofonu, to jeszcze pokaz multimedialny z dużymi napisami pozwalał lepiej dojrzeć jakże bogate treści.

         Konferencje prowadzone przez Krysię i Wiesia bardzo nas ubogaciły oraz uporządkowały nasze poglądy i myślenie nie tylko na temat wieku dojrzałego, ale także w temacie relacji z dziećmi, wnukami, z rodzicami, którzy potrzebują opieki. Pozwoliły także bez strachu pomyśleć o śmierci swojej czy współmałżonka. Wspaniałym przeżyciem były świadectwa po konferencji i czas spotkań w kręgach. Każdy mógł podzielić się swoim doświadczeniem, tym co go boli i dotyka, swoimi błędami. Ważne jest, aby się uczyć nie tylko na swoich błędach, ale i na cudzych.

         Wisienką na torcie w tych rekolekcjach była postać ojca Wojciecha – kapłana, który 16 lat swojego życia spędził na misjach, między innymi we Francji. Jego świadectwo wiary, homilie, modlitwy, a przede wszystkim bezpośrednie rozmowy dawały wszystkim niepowtarzalne odczucie Bożej Miłości.

         Był to dla nas cenny czas, w którym mogliśmy spojrzeć na swoje małżeństwo i postanowić co zmienić, aby po latach było ono ciągle udane i atrakcyjne. Był to szczególny czas spotkania naszego małżeństwa z Bogiem po to, aby mocniej do Niego przylgnąć i pozwolić Mu działać i odnawiać nasze małżeństwo. I ON TO UCZYNIŁ!!!  Po tych rekolekcjach powróciliśmy do domu bardziej rozkochani w sobie nawzajem i bardzo wyciszeni.

         Rekolekcje były skierowane do małżeństw ze stażem małżeńskim 20 +. Uważamy, że powinny być wręcz obowiązkowe dla wszystkich małżeństw z dłuższym stażem, niezależnie od  stopnia  pobożności, miłości  czy temperamentów. Po rekolekcjach wróciła większa gorliwość w okazywaniu uczuć, prawienia komplementów i mówienia tego, co nam facetom często wychodzi najtrudniej - mówienia żonom KOCHAM CIĘ, a przede wszystkim okazywania tego w codziennym, radosnym wypełnianiu obowiązku stanu. A nam paniom - chwalenia na co dzień swoich mężczyznJ

                                                                            Ania i Wiesiek