Drukuj
Odsłony: 2220

3

„Dziękuje wam wspaniałe rodziny” czyli krótkie świadectwo stosunkowo młodego moderatora (ha ha)!!!

Od kilku lat jako kapłan posługuję w Kręgach Rodzin Domowego Kościoła w parafii św. Brata Alberta na os. Dywizjonu 303, a od niecałego roku jestem moderatorem rejonowym.

W czasie pandemii, który obecnie przeżywamy jeszcze bardziej doświadczam jak niesamowitą wartością jest wspólnota: ta, w której mieszkam i współpracuję, czyli kapłańska, ale i te, którym posługuję: Duszpasterstwo Akademickie „U Brata” i właśnie drogie memu sercu rodziny Domowego Kościoła. Cieszę się, że mimo tego trudnego czasu wciąż udaje nam się spotykać i formować, ale po kolei.

 

12 marca br. (jak zawsze w drugi czwartek miesiąca) odbywała się nasza wspólnotowa Msza święta w intencji rodzin, na którą zawsze zapraszamy narzeczonych, małżeństwa, rodziny z dziećmi i mamy spodziewające się potomstwa. Rodziny z naszych kręgów oczywiście przygotowują oprawę liturgii. Na koniec mamy taki zwyczaj, że osobno odmawiamy specjalne modlitwy za wyżej wymienionych a następnie podchodzą do uroczystego indywidualnego błogosławieństwa oraz otrzymują „drobną pamiątkę”.

Tym razem było inaczej tzn. była odmówiona modlitwa ogólna, ale bez indywidualnego błogosławieństwa. Nie było też wspólnego spotkania w salce. Czułem, że czegoś brakuje, że coś zaczyna się zmieniać. Po ogłoszonych obostrzeniach zaczęliśmy rezygnować ze spotkań kręgów z wiadomych przyczyn do odwołania.

Resztę spotkań marcowych naszych kręgów zrobiliśmy w taki sposób, że w terminie ustalonego spotkania „każde małżeństwo z kręgu” gromadziło się o tej samej godzinie u siebie w domu zapalało świecę – czytało ten sam fragment ewangelii (którym dzieliło się ze współmałżonkiem) i następnie odmawiało dziesiątkę różańca za nasz krąg. Niby było to coś krótkiego, ale czułem niesamowitą więź duchową ze wszystkimi rodzinami. Mimo tego, że fizycznie ich nie widziałem.

Idźmy dalej! W kwietniu czekając na rozwój sytuacji dostałem od jednej z naszych par animatorskich zaproszenie na spotkanie kręgu online na Skype. Początkowo się trochę wzbraniałem. Myślałem na Skype?  Ale niech będzie! I okazało się to strzałem w dziesiątkę na obecne czasy.

Poszliśmy za ciosem i ustaliliśmy kwietniowe spotkania wszystkich kręgów właśnie online i wszystkie się odbyły. Podobnie mamy w maju. Dzięki temu możemy się widzieć, wspólnie pomodlić, podzielić swoim życiem a przede wszystkim Słowem Bożym, które tak bardzo nas wzmacnia w tych czasach.

Przy tej okazji pragnę serdecznie podziękować wszystkim rodzinom, a szczególnie parom animatorskim za piękną współpracę i prowadzenie spotkań, tak ważnych w tym czasie, aby te nasze małe kręgi, małe wspólnoty mogły się formować a tym bardziej nie tracić ze sobą kontaktu. Dla mnie osobiście każde takie spotkanie jest wielkim umocnieniem wiary i pogłębieniem życia duchowego. Dlatego bardzo wam za to z serca dziękuję. A szczególne podziękowania dla naszej pary rejonowej, którzy ciągle jak dobrzy pasterze doglądają co u nas, jak się trzymamy i są również obecni na naszych spotkaniach. Dzięki, bo jest to bardzo dobra i owocna wizyta ha ha!  

Trochę się rozpisałem, ale pozwólcie, że jeszcze na koniec podzielę się dwoma inicjatywami z mojej strony.

Jak zamknięto kościoły i byliśmy proszeni by „zostać w domu” spontanicznie wysłałem do wszystkich ludzi z moich wspólnot, krótką myśl do „słowa z dnia”. Dodając pytanie, że jeśli chcesz prawie codziennie otrzymywać krótką myśl do „słowa z dnia” napisz CHCĘ. Ku mojemu zdziwieniu bardzo wielu odpisało CHCE. I dziś codziennie od połowy marca taki SMS z krótką myślą dociera codziennie do 151 osób w tym do par z kręgów naszego rejonu. Chwała Panu!

Druga inicjatywa to „Parę słów z ambony u Brata na niedzielę”. Staram się co tydzień nagrać krótkie Słowo do Ewangelii z niedzieli i podesłać link do odsłuchania do tych, którzy tego oczekują i chcą, a w tym są też nasze rodziny.

W tych inicjatywach chodziło o to, aby w tych trudnych czasach, gdzie nie mogliśmy uczestniczyć i słuchać słowa Bożego, choć w ten sposób pozwolić Panu Bogu działać
w naszych sercach.

Dziękuję Panu Bogu za ten czas. Za to, że mimo trudności prowadzi nas codziennie po naszych ścieżkach życia. Dziękuję, bo mogłem przez ten czas zobaczyć czym dla kapłana jest wspólnota i jak ona jest ważna a jej brak bardzo bolesny. Dziękuję Bogu, bo w tym czasie mogłem zobaczyć jak nasze życie rzeczywiście jest kruche i że „bez Niego nic nie możemy uczynić”. Chwała Panu!!

Pamiętajcie!!! Pan Bóg was bardzo kocha i jest zawsze z wami! „Nie lękajcie się”

Dziękuję, że jesteście!!!

Do zobaczenia na żywo!!!

Ks. Krzysztof Wąs