Do Domowego Kościoła należymy od 5 lat. Trzy razy przeżyliśmy poważny kryzys uczestnictwa w Domowym Kościele. Jednak cały nasz krąg modlił się za nas o łaskę wytrwania. Jedno z małżeństw namawiało nas, żebyśmy pojechali na rekolekcje. Dla świętego spokoju zapisałam nas. Mój mąż był bardzo zaskoczony, ale nie protestował. Pojechaliśmy. Przeżyliśmy coś pięknego! Urzekła nas ofiarność,

służba pary moderatorskiej, otwartość i serdeczność ludzi. To co przeżyliśmy na adoracji Najświętszego Sakramentu dla małżonków czyli Jezus, Ja i Mój Maciek - nie do opisania! Tylko Jezus wie jak głębokie było to spotkanie, ile łask spłynęło do naszych serc oraz ile popłynęło łez szczęścia. W czasie rekolekcji bardzo umocniły się nasze relacje małżeńskie.

Już przestaliśmy marzyć o urlopie nad morzem. Marzymy o następnych rekolekcjach :-) .  

Jana i Maciek